Frajdę sprawia mi wykręcanie skrawków w różne strony, brochy nie stają się typowymi kwiatami, a taką geometryczną formą.
Zdjęcia tych broch postaram zamieścić się później, bo są już "wydane", poniżej przykład takiego geometrycznego kwiata. Broszka na sprzedaż.
Moja mama pod choinką znalazła zaś takie cosik:
A ja z arkuszy filcowych powoli próbuję się z japońskim składaniem materiału zwanym kanzashi. Nie korzystałam poniżej z jakiegoś tutoriala, po prostu pobawiłam się i wykorzystałam drzemkę syna. Jest to brocha "na spróbowanie" :-)
Do miłego zobaczenia!